Po raz trzeci zalecieliśmy do Afryki.
Tym razem na tanzańską wyspę Zanzibar – wyspę przypraw i historyczny koktajl z Arabii, Indii i Afryki. Bez objazdów, życia z walizki, bez safari, bez zwierząt, słoni, lwów… Po prostu plaża, morze, wypoczynek.
– piękny resort, mili ludzie, dobre jedzenie.
– interesujący świat wodny – umożliwiał nam spacery ok 2 km, aż do ryfu koralowego i prezentował nam pod same nogi np rozgwiazdy, jeże morskie, węże, ryby, korale, algi…
– codzienne życie tubylców, które mogliśmy obserwować z naszych leżaków, a mały murek utwierdzający plażę dzielil te dwa swiaty.
– ciekawe wycieczki: Stone Town, wyspa Prison, farma przypraw, park natury Jazani i spacer przez plażę do okolicznej miejscowości.
Umocniliśmy nasze przekonanie: kochamy Afrykę!
Więcej zdjęć z Zanzibaru można zobaczyć poniżej.