Nowy rok – nowa podróż do Polski.
Coraz mniej miejsc i ludzi na nas czeka… Na Mazurach nie ma już nikogo, w Łodzi również. Jedynie Toruń pozostał jako cel podróży, choć w zupełnie innych okolicznościach.
Pomyśleliśmy więc sobie: znamy tyle miast na świecie, od Vancouver po Hanoi, ale Warszawę znamy tylko z dawnych, szarych czasów. Chcieliśmy to teraz nadrobić.
Z trzema dniami w Warszawie i trzema dniami w Toruniu był to świetny czas. Poznaliśmy też więcej krewnych Beaty i zobaczyliśmy Toruń z wyższej perspektywy niż zwykle.
Więcej zdjęć z Polski można zobaczyć poniżej.